14 listopada 2013


5 lat temu obejrzałem ten teledysk i rozpłynąłem się. Nie było takich na pęczki. Takich bez fabuły, z toną emocji, czysty obraz.

5 lat temu nie miałem 600 znajomych, wayfarery były mglistą zachcianką na horyzoncie co lepiej zorientowanych. Babcia nie mogła spytać mnie co to hipster ani instagram ,bo nie było ich w powszechnej świadomości. Inwigilowało się talibów i nielicznych hakerów. Kategoria porno była jednoznaczna.

Chciałbym być lo-techowy, lo-socialowy. Czy ktoś z zaglądających tutaj niedobitków internetu ma pomysł jak robić to z głową i klasą?

3 komentarze:

(monstre) pisze...

"Z głową i klasą" to pojęcie względne.

Czasy się zmieniają. Trzeba tylko rozróżnić, które zmiany są na lepsze. A czasem odróżnić się nie da...

p3relka pisze...

Super blog , bardzo mi się podobają pomysły na pisanie , ja dopiero zaczynam , zapraszam do siebie ;)

catberry pisze...

Putin ukradł Krym, zazdrościsz?