20 grudnia 2015

w ∑ cały czas bardzo mocno



romantyczna muzyka jest jednak świetna

13 grudnia 2015

'90

1 2 3 4 5 6 7 ,


10 grudnia 2015

Untitled-1

.                         .

.             .


..

.




7 grudnia 2015

Poniedziałek rano po długiej nieprzespanej podróży.

30 listopada 2015

29 listopada 2015

  RIGHT  


Dokładnie to samo wideo co wtedy. Daty w przybliżeniu symboliczne. Dzisiejsza mogłaby uchodzić za bardzo brzydką. 29.11 - przyznajcie, wygląda to okropnie.


15 września 2015

VGA, ŁGA


Same kvgamstwa. Tonę. CHDMI.

31 sierpnia 2015


To by się nawet zgadzało. Ten tytuł.


Wygląda na to, że nawet okres studiów zaczyna zapisywać się w mojej pamięci jako zamknięty. Taki, który pozostaje już tylko odłożyć na półkę wspomnienia i czuć gorycz repetując czas.

Zero zaliczeń z przeszłości. Nigdy nie czułem się życiowo wzorowym uczniem. Trójkowym też nie.

19 czerwca 2015

Jest dość późno a ja słucham dość starych utworów. Żałuję, ze nie mają więcej niż te 3:30. Byłby by mniej intensywne, rozmyłyby się emocjonalnie. Mozna by pójść dalej.

Chłopaki z Tokyo Police Club zmienili stylówk∑, ale zdjęcia przerabiają na wyblakłe bardziej niż te w 2008.  Dziś slipony zamiast w czaszki są w panterkę. Nikt już nie pali goździkowych papierosów.



@Dawid może dużo wina na tarasie?

//edit: Tę piosenkę po raz pierwszy w życiu przerwała mi reklama. Mam nadzieję, że już wiecie co tutaj opisuję cały czas?

30 marca 2015

Dorosłość to ściema.

Mamy wiosnę, dlatego czas na podsumowanie osiągnięć roku 2014.

OTO ONE:
- napisałem jeden post
-
koniec.



Po raz kolejny warto odwołać się do powszechnego tutaj stwierdzenia, że im mniej piszę tym jest lepiej. To spostrzeżenie okazało się kłamstwem - nieświadomym, ale nadal kłamstwem. Okłamałem samego siebie. Ilość napisanych tutaj słów nie świadczy o tym jak bardzo źle dzieje się we mnie. To jest tylko jeden z objawów, który przestaje być jednoznaczny wraz z moim wiekiem.

Okazuje się, że kolejne posty tą wyrazem mojej tęsknoty, za rzeczami, o których można już jedynie przeczytać. Nie wszystkie są opisane w tekstach poniżej. O niektórych rzeczach mogę przypomnieć sobie przez przypadek. Okazuje się, że właśnie te przypadkowe "przypomnienia" są najczęstszym powodem zamieszczanych tutaj wypocin.

Do momentów przypominających należą:
- tanie zapachy 

ps. Nie zauważyłem jak minęło siedem lat od pierwszego wpisu. Znałem wtedy sporo osób, które znam do dziś. Dzięki Dejv. Ciebie znam chyba najdłużej - ok 70% życia.

Dlaczego nic po 2008 nie było tak bardzo?
Czy kiedykolwiek rozliczymy się z młodością?