20 września 2013

Tamte czasy

Siódmy dzień mam wrażenie jakbym spacerował po muzeum własnego życia. Nie chcę wychodzić, a co gorsza nie umiem spojrzeć na eksponaty z dystansu. Nie przyszedłem tu dla edukacji, upijam się nostalgią.

Żałuję, niewykonanych zdjęć.
Spaceruję po Dębcu.

"27" to bardzo gęsta płyta, po której nie zostało wiele.

3 komentarze:

Tazz RBB pisze...

Co to znaczy "gęsta płyta"?

Black&White Photography pisze...

świetny blog :)

beatrice pisze...

hmmm, ja tez nie wiem co to hipster....