Bo role w życiu zmieniaja sie tka szybko ze nie wiesz nawet kiedy. Życie toczy się tak szybko, iż nie pamiętam już dnai wczorajszego ale dla prawidłowości błędy się pamięta. Długo.. zawalcz o Nią? Takie prste. "Jescze wygramy. III Rzesza będzie panować..." powiedział Hitler 17 kwietnia 1945... Ja dziś jestem jak Napoleon wracający spod Moskwy.
Jak wlaczyć po sromotnej klęsce? Jak to do cholery uczynić skoro nie ma się nawet garstki jegrów.
"Dżast du.ł.yt" mawaiłem.. Teraz to nie jest dżast. To jest du.ł.or.daj. A w ym momencie to jak wysłać się na pewną klęskę. Może rekonwalescencja? Konsolidacja. Aj.mast.tu.rest. Definitli.rest. Ty drogi anonimie możesz sobie wypisać na korze drzewa !L! ja jadąc zimnym rankiem autobusem widzę jka moja litera wypisana na szybie znika jak kamfora po kilku sekundach. To co mam to ta skroplona para i kilka chwil w pamięci. Tyle...
Jadę tramwajem. Stwierdzma że środki miejskiej kompunikacji to świente miejsce. Siedzisz oparty o zimną szybę, czujesz chłód na dłoni, spoglądasz nieśmiało na twarze innych ludzi, chcesz się uśmiechnąc alen ie możesz bo uśmiech w zisiejszych czasach to zboczenie. Odrazu pomslą że jestes chory psychicznie [albo jestes tanim podrywaczem w przypadku kobiet]. no ale patrze i gapie sie w szybe i nagle w jej odbiciu widzę Ją. Zaraz zaraz... Wróc.. Czarny płaszcz, gruby szalik, skorzane rekawiczki pod kolor. Wszystko ze smakiem i stylem.
Adrenalina w górę, źrenica się rozszerza, milion mysli.
Odwracam głowę.
To nie ona. Na szczęscie i nieszczęście..
Dalej to już był ciemny przystnaek autobusowy i droga tymże mobilem pod sam blok wspominając wtorek 11.12.o7..
Czas cyto[chromo]wania:
"Takiej miłości nie warto szukać. Na nią trzeba czekać."Swięta racja moja droga
Karola
Idąc dalej. Wyciągnę cytat z Cohelo [Boże ja czytam!].
Oczywiście nietrudno zgadnąc kto polecił Cohelo.
Tutaj wszystko tak pięknie się przenika i jest takie proste.
Sfera seksualna z duchową, a profanum z sacrum.
Tutaj Bóg istnieje i czuć że jest blisko człowieka.
Człowieka który kocha i rozmyśla nad swoją miłością.
A na końcu zawsze ma się [jeśli nie mokre] choć wilgotne powieki.
Tak więc wróciłem po krótkiej przerwie do "Piedry..." i skończyłem ale będąc na 208 stronie:
"Łatwo jest cierpieć z powodu miłoścido bliźniego, do świata czy do dziecka. Ten ból stanowi część życia i takie cierpienie jest szlachetne, wysublimowane. Łatwo jest cierpieć dla jakiejś sprawy, dla jakiegoś powołania, gdyż od takiego bólu sece rośnie.
Ale cóż właściwie znaczy cierpieć dla mężczyzny? Zupełnie nic. Jedynie życie staje się podobne do piekła. Ani wielkiem ani szlachetne - ot, zwykła marność."
5 komentarzy:
tez mam czasem ochote usmiechnac sie do kogos w autobusie badz w tramwaju. ale mam te same zahamowania.
czytalam "nad rzeka piedra..." jak mialam 13 lat. chyba powinnam teraz ja przeczytac. dobry moment, choc nie mam dobrego zdania o coelho.
pozdrawiam
tak a propos: znasz zespol muchy?
polecam
Gdzie się zgubiłeś?
zbieram doświdczenia i inspiracjie żeby napisać "o czymś" a nie kolejny post jaki jestem nieszczęsliwy. Bez sensu jest się powtarzać niemogąc opisać czegoś konkretnego, innego. Nie sztuką jest napisać 100tys "razy źle mi jest" ale napisać to razy 10 w taki sposó aby to bło inne i w efekcie dawało ciekawy wniosek. Choć z drugiej strony jeśli to pomoaga to jestem na tak, z tą różnicą że dla mnei to żadna terapia, a raczej możliwośc dojścia do jakiegoś morału.
dla mnie pisanie jest terapia. mimo, ze kazda notka jest podobna do siebie. i w kazdej przewija sie miedzy slowami znaczenie "tak, jest mi zle, nie widzicie tego?".
i tak, tez lubie sie inspirowac. tylko tyle ze mi wystarcz niewiele :) jakies haslo, jakis obraz szybko uchwycony na miescie. i juz mam pomysl. czasem zapisuje gdzies w kajecie. bo boje sie ze zapomne :)
wiem, nie jest ze mna wszystko ok :P zreszta, karola moze potwierdzic ^^
Prześlij komentarz