23 kwietnia 2012

róż, cytryna, chinina.

Oczekuję w słowach za dużego sensu?
Marnotrawię słowa, czy za dużo milczę?

PSTRYK

2 komentarze:

Obcy Chłopak pisze...

Hmm w sumie chyba każde słowo jakie wypowiadamy jest marnotrawione..

easennui pisze...

Od dziś czytam Cię nałogowo.

Każde Twoje najmniejsze słowo, choćby zbudowane jedynie z trzech liter, jest na wagę słowa. Bo masz coś do powiedzenia. Jakieś emocje. Oddajesz cząstkę siebie wypisując na klawiaturze raz po raz niewiadomego znaczenia wyrazy, które ja tak dobrze znam.