22 marca 2009

siedzę

odczuwam chęć czegoś napisania.

"You can say
I love you
in Helvetica.
You can say
it with Helvetica
Extra Light
if you want to
be really fancy"

cytat taki.

a pozatym!
stwierdzam, że nie mam fioła na punkcie calowania, gier wstępnych i seksu jako takiego. Myślę, że ogólnie rzecz biorąc dałbym rade spokojnie bez t'ego wszystkiego egzystować. I wiecie co jeszcze powiem? Jest jeden subtelny "wdzięczny" kobiecy wyjątek, który całkowicie obala tą regułę.

z dedykacją dlań,

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

niestety wydaje mi sie ze wyjatek stalby sie wyjatkiem za kazdym razem kiedy jakas ladna osoba otworzy przed toba swoje.... ekhm. cialo. ale moze to tylko negatywne myslenie? musze kupic na to jakas ksiazke.

Yakov Guzik pisze...

pozytywu wiecej pozytywu, przyjacielu!