Co pozytyqwnego mozna napisać przeddzień Wszystkich Swiętych i w przed-przeddzień Zaduszek? Ano jest ku emu okazja bo jak co roku od 15 lat moj brat ma dziś urodziny, ano więc coby mu lepiej w życiu było zrokunarok i inspiracyji zbawczej n każdym kroku doznawał niezmiernej.
Tak ogółem to całkiem dobry dzień dziś bł. Ten dzień był taki dobry jak dobry jest filc w dotku. On nie jest w dotyku aż tak super rewelacyjny że dostaj się niezimekich doznań. Jest to materiał pospolity wszędzie wykorzystywany i w designie ostanito bardzije doeceniany. Co jednak najważneisjze kiedy się go dotknie to cujze si miękkośc [ale nie przesadną] oraz ciepło które od niego bije nawetk iedy dotyka go się w temperaturze zera stopni. Skończyłem że dzień dobrymi ałem o ile się nie myle...
Nie zdarzyło się podczas niego nic rewolucyjnego, a jednak był dobry. Dalczego? Rzecz tkwi w tezetwu małch szczęściach. Pzedewszystykim wyspaęłm się i nie obudzuiłem zmęczony. PAMIĘTAJ! Jeśli obudzi sie człowiek śmeirtelny zmęczony rano to znaczy że jego szanse na dzień dobry zmalały praktycznie do zera, więc apel! Wysypiajmy sie! Nastepnie mogłem troche porozwiązywac z bratem łąmigłówkę logiczna ktora 10minut wczesniej dostal od mamy jako prezent urodzinowy. Później poszedlem do łazienki i nawet zdołałem się uproać z moją fryzurą tak aby nie zmoaczyć opatrunku po wczorajszym zabiegu. Na przystanku spotykajac się z Martą doznałęm kolejnej dawki seropozytywnych mocji za sprawą dałna jaki się owej kochanej panience załączył co też wiążę się z tym że się mogliśmy podczas koło 5minutowej przejażdżki trmawjaem powygłupia jak dwa świry.
Następnie była szkoła.
Matma - Pan Szybki był dzis miły w swoich ciętych ripostach. CUD!
Religia - tu też doznałm sporej dawki dobrych emocji za sprawą krótkich rozważań nt. Boga oraz nauki na sprawdzina z pepe.
Historia - 5- z kartkwoki. Brawo Kuba. Pani Smacznej dziękuję zap odciągnięcie oceny ;)
Pepe - sprawdzina napisany dobrzem chyab nawet bardzo!
Bio - no cóż, co tu może byc pozytywnego a jednak wychodząc z lekcji która mimo wszytko troche się dłużyła byłem w dobrym nastroju!
Po lekcjach szybkim krokime zbiegłem do szatni następni tramwaj do centrum Zakupy: prezent dla brata, chłodzenie na procesor, przybory do rysowania.. Czego chcieć wicej? Chyba zadowolnoej twarzy brata na widok preznetu i wspólnego razme z ojcem wymieniania wiatraka na CPU i czyszczenia wnętrza kompa. Misja oczywiście zakońcozna sukcesem! A teraz właśnie brat podsunął mi zaparzona herbatę [Sencha egzotyczna - pachnie nieziemsko!] pod nos i pisze posta. Zaraz wezmę się za rysunek, a jutro czeka mię pielgrzymka po cmenatarzach i chwila zadumy. Cudnie? czego chcieć więcej niż harmonii i spokoju w życiu.. no i może wiecej ciepła w pokoju, bo trochę mi zimno :P
To na tyle.
Pozdrawiam Suri!
Pozdrawiam M'artę,
co to nowy jork lubi.
31 października 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
gdzie tu zaduma, kiedy u mnie po klatce schodowej biegają dzieci amerykańskie w ramach Halloween..?
niemniej dzięki za coś świeżego i codziennego zarazem. masz u mnie gorącą czekoladę w Głośnej Samotności na Ratajczaka przy najbliższej okazji. a jest naprawdę boska.
Prześlij komentarz