7 stycznia 2008

dzien kolejny.

znikniemy między pomiędzy gdzies...

Ten cytat. Zeby tak zniknac. Nie samemu.
i znowu spojrzalem na komorke na pasek stanu.
MYslalem ze to Ona. Zludzenie. Chyba juz zle jest.

Naprawde zle.
A piosenka taka piekna.
Jak wszystko co od Niej.


Odpisująć drogiej suri, jako że jest z pobliża i jest jescze szansa na znalezienie tego zimnego chlodnego nic.nie.wartego serca. Pomaszeruj spokojnie na ul. Klonową przy św. Szczepana i idac od tejże właśnei ulicy po lewej stronei natrafisz na czarny msywny hydrant. Jeśli nie odwilż, nie rozjadą go czołgi i szrpana rana to powinno tam owe serduszko leżeć. Zresztą serduszek powinno być dużo na Dębcu. Wszędzie. Jeśli nie ulepionych to wyrysowanych, bo zacząłem się parać tym prcederem hurtowo. Szukaj/Cie na smietnikach ulicach, chodnikach..


Pozwolę sobie włączyć jerscze raz Hurt. Mimo że znam to od 5 minut to jest zajebiste. Zawsze ten sam niesmowity niepowtarzalny klimat.
"Jak wszystko co od Niej"

Heh... Cytat już się z tego zrobił.

3 komentarze:

Anonimowy pisze...

będę musiała zacząć chodzić i szukać.. i zacząć liczyć dni mijające, powtarzać sobie "kolejny, kolejny", żeby nie zwariować...

Anonimowy pisze...

Monsieur On,
Nie trwoń lodowych odłamków swojego serca na chodnikach. Stop je wszystkie w jeden wielki wysiłek - zawalcz o Nią.

Anonimowy pisze...

Kubusiu Guziczku, ja się z całych sił podpisuję pod anonimowym!