25 sierpnia 2007

Ciąg dalszy następuje..

Dwa linki
Żurawinki - Holiłud
[Krzychu znow podziekowania. Bez Ciebie nie mialbym przy czym sie uzalac nad losem..]

Aerosmith - Dream On

[Znane. Bardzo. A jak nie to przypomnieć sobie Withoutme lima Shady...]

Idę na deskę. Pewnie jescze coś napiszę. Nie ma o czym ale jest chęć. Urżnięcia się.
"Kurwa drugi jak na złość.. Delete!"
Szkoda że nie ma Cie Biggie [gejowo ale prawdziwie przyjaźń męsko-męska też może isntieć..] pogadałbym. Ty masz to podejście. to jest ta chwila w której bez powodu można naubliżsać kobietom... A one tego nie zrozumieją. Tak jak tego że "Dżiś nie mogę.." lub "Głowa mnie boli" to są te różnice których nie przeskoczymy i dobrze. Po co lamac nogi?

Swoją drogą idę sobie je połamać na desce..

1 komentarz:

Aga pisze...

tylko rąk nie połam...bo nosem to troche trudno stukać w myszkę...