Niechybnie i przypadkowo skasowałem poprzedni post.
Jest już za późno na imprezę, za wcześnie, żeby po prostu pójść spać.
Każdy ulotny kontakt jest na wagę złota.
Choćby te wirtualne muśnięcia z dwóch krańców Polski.
Opuszkiem po ekranie.
***
Czuję, ze powoli gasnę. Przyzwyczajam się do myśli, że zaniżę statystyki mężczyzn.
***
Jest już za późno na imprezę, za wcześnie, żeby po prostu pójść spać.
Każdy ulotny kontakt jest na wagę złota.
Choćby te wirtualne muśnięcia z dwóch krańców Polski.
Opuszkiem po ekranie.
***
Czuję, ze powoli gasnę. Przyzwyczajam się do myśli, że zaniżę statystyki mężczyzn.
***
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz