8 lipca 2007

Coś by wypadało napisać

Szie.

Ten grafomański twór napisałem na telfonie komórkowym podczas drogi do szkoły 11.06.2007r. (poniedzizałek) byłem trzeźwy.


no title


Namieszane w głowie.
Czyja to sprawka? Nikt się nie dowie.

I chciałbym pisać liczne sonety,
na cześć tej, czy innej kobiety?
Jak uspokoić uczucie to strszane,
wcześniej ja zginę, niż w nocy zasnę...
Jawa, jak sen kolorem się mieni
od wściekłej żółci po odcień czerwieni.
Pazur zdrady rozszarpał mą duszę,
a do wierności sam się nie zmuszę.
Na temat miłości pytanie wypływa,
lepiej siać dlaej, czy już ją zrywać?




P.S. Siejcie jak najdłużej!

4 komentarze:

Anonimowy pisze...

będę śledził twój blog jakubie.

dvd

Yakov Guzik pisze...

Jestem pocieszony.
Śledź go, makreluj i dorszuj!

J pisze...

Pachnie emo :>

Yakov Guzik pisze...

Nie pachnie bo to bez uczucia opuszczneia bło tu ludzi było wrecz za duzo wokół..