Jeśli chciałbym być t e r a z w jakimś miejscu to w tym:
Woda perfumowana Miller et Bertaux Oh, ooOoh …oh (mgła, drewno, wiatr i gitara, Ty).
4 grudnia 2020
Allthosedayyys allofthem
kolejny tydzień kolejne odkrycie
29 listopada 2020
13 listopada 2020
boję się postawić kropkę
i przecinek też
ale nie mam
atramen ty
16 października 2020
Chce mi się pić Cię.
Litrami.
Znowu budzę sie za wcześnie.
25 czerwca 2020
Istnieją piosenki, których nie jestem, w stanie słuchać. W słońcu mają inny kolor, niż w pochmurne dni i te odcienie sprawiają, że tak bardzo ich chcę. To miłe spotkać się z nimi w te z najkrótsze z nocy.
Znów nie umiem pracować do późna, ale wolę nie spać. Tam gdzie oczy są zamknięte, cała rzeczywistość to Ty. Lekarstwo w podświadomości, na które nie ma recept. Oczy zachodzą szkłem.
Dwa światy i ani pół nowego lądu.
Marzenie o odkrytych i zapomnianych kontynentach.
Nie wiem dokąd mam płynąć.
Nie umiem czytać ze słońc oczu.
Gwiazda w kąciku i na długich rzęsach
prowadzi dookoła Ziemi.
Bez zbytniego patosu (czy to ostatni zachód który bedzie mi dane zobaczyć?) chciałbym pożegnać Was w obecnej i życzyć wszystkiego najlepszego w nowej rzeczywistości.
Mazel tov!
Nie mam na ten moment utworu którym mógłbym te uczucia sportretować, ale byłby to jakis Skinshape - I didn’t know. Chyba.